sobota, 28 lutego 2015

You fall in love, you lose.

I did.

Ale może napiszę wpierw o kogo chodzi. Dawn Willow, camgirl w Chaturbate i innych stronach z seks kamerkami online i na żywo. I powiem szczerze- dawno, bardzo dawno nie trafiłem na laskę z kamerek, przy której miałbym niemal automatyczny wzwód.





Zacznijmy od jej fetyszy. Matko bosko. Na szczęście, na swoim profilu w Tumblr zrobiła ich listę. Pozwolę sobie jeden zacytować: "Cow Play" - Half human / Half cow - I enjoy pet playing this. It includes wearing anything cow print, the desire to to graze in a field, moo’ing, using, my horse cock dildo as a bull cock, walking on all fours, enjoying sunny days, a intimate love for curvy bodies especially with an hourglass shape.


Serio. Nie żartuję i nie zmyślam, jeśli mi nie wierzycie (wstydźcie się), to sami poczytajcie o tym TUTAJ. Pozostałe zresztą też niczego sobie, choć do listy moich ulubionych to jeszcze przynajmniej lateksu brakuje.



Trochę informacji encyklopedycznych o Dawn: urodzona 28 kwietnia 1993 w USA. Nie pije, nie pali- ogromne plusy. Lubi bogatych- ogromny minus (bo dyskwalifikuje mnie ;____; ). Zna angielski i hiszpański, a jej wymiary to: 86cm x 60cm x 83cm. Miseczka DD, sztuczne.


Jej plusy jednak ciągną się dalej. Jest zapalonym graczem, zarówno w gry komputerowe, jak i tradycyjne. Wzięła nawet "urlop" od kamerek na jeden weekend lutego, żeby pograć ze znajomymi w D&D. Poza tym lubi też s-f, anime i zbiera nietypowe seks zabawki. W sensie serio nietypowe:

To jest CZĘŚĆ jej kolekcji. Część...

A co powiecie na taką zabawkę?


Pewnie zastanawiacie się, jak się w ogóle tego używa? Cóż, ma imitować macki z Tentacle, te zapładniające przez umieszczenie jajeczek w pochwie (wiem, wiem, #WTF). W środku jest przewód ciągnący się od jednego końca do drugiego, a to biało-szare pod zabawką to pojemnik do odlewania "jaj"- z czego chcecie lub np. zamrożonej wody, które następnie przepychając przez zabawkę można umieszczać... właściwie gdzie chcecie, ale wszyscy wiemy, gdzie chcecie.
Ale i to nie wszystko. Dostaje też, okazjonalnie, zabawki do recenzji. Jak na przykład dildo wzorowane na penisie orki, reckę przeczytacie TUTAJ.

The Elder Scrolls *_*

Pewnie czekacie cały czas na fap content, więc proszę, spis jej stron/profili, szczególnie na Tumblr wrzuca sporo materiałów:


Po tym wszystkim ja już nie mam wątpliwości, że to jest moje 9/10. Would fap. Nic więcej i tak nie zrobię mimo, że chloroform i piwnica czekają, to jednak nie stać mnie na wynajęcie samolotu do US ;____; Cóż, czasem tak jest, że gdy czegoś chcesz, to cały wszechświat jest przeciwko Tobie. A w tym przypadku przynajmniej brutalny, neofeudalny polski rynek pracy. Bardziej wrogi i bezduszny niż bezkresne pustki wszechświata.


piątek, 27 lutego 2015

Ogłoszenia parafialne.

Krótko i na temat:

1) Google robi sobie jaja i trolluje hardo. Jako bardzo zdolny troll muszę im przyznać, że wydymali wielu, w tym mnie, ostro i bez wazeliny. Na początek przysłali maila z aktualizacją polityki treści Bloggera, w którym możemy przeczytać:

W ciągu najbliższych tygodni wprowadzimy zakaz zamieszczania na blogach zdjęć i filmów erotycznych lub pokazujących nagość. Dopuszczalna będzie jedynie nagość przedstawiona w kontekście artystycznym, edukacyjnym, dokumentalnym lub naukowym, a także treści, których pozostawienie niesie za sobą istotne korzyści społeczne.

Dzięki. Ledwo wróciłem do pisania i już problemy. Szybko zacząłem przeciwdziałać, szukać innej platformy, założyłem bloga, dopasowałem szablon, napisałem notkę powitalną i po tym wszystkim czytam na Engadget:

"This week, we announced a change to Blogger's porn policy. We've had a ton of feedback, in particular about the introduction of a retroactive change (some people have had accounts for 10+ years), but also about the negative impact on individuals who post sexually explicit content to express their identities," says Jessica Pelegio, Social Product Support Manager at Google. "Blog owners should continue to mark any blogs containing sexually explicit content as "adult" so that they can be placed behind an 'adult content' warning page."

W skrócie: jednak nie zabraniamy porno, hehe. Gratki Google. Trolling is a art.


Choć nie myślcie, że narzekam. O nie, cieszę się i to bardzo. Blogger jest IMHO świetny i jeśli szukacie gdzie pisać bloga, polecam go w ciemno. Jednak taka firma jak Google mogłaby trochę bardziej przemyśleć swoje kroki...

2) To miotanie się ich w tę i z powrotem w sumie wyszło mi na dobre. Nie wiedząc gdzie przeniosę się z blogiem postanowiłem uderzyć na Tumblr-a. Chciałem mieć miejsce, gdzie "w razie W" bym mógł poinformować, że blog został usunięty/niewidoczny i gdzie będzie kolejny, a dodatkowo gdzie mógłbym wrzucać różne pierdołki, które nie zasługują na wrzucenie jako osobna notka. Pojedyncze zdjęcia, krótkie teksty, jakieś szybkie info i inne heheheheszki. Dlatego możecie wbić i obserwować mnie TUTAJ.

3) Na koniec poprawiłem kilka rzeczy. Nowe logo, żeby pasowało do tego co ustawiłem na Tumblr, odrobinę powiększona czcionka dla słabiej widzących (miałem taką sugestię, czyli masturbacja jednak pogarsza wzrok...), dodany button Tumblra z boku nad archiwum.

I to by było na tyle. Nowe notki się już tworzą (w tej chwili gotowych do opublikowania lub w różnym stanie tworzenia mam ich 15), blog dzięki dobroci wujka Googla będzie żył i mam nadzieję ładnie się rozwijał. A ponieważ na "nowym" blogu zdążyłem napisać jedną notkę ze zdjęciem, to i tutaj je wstawię, żeby haj... tfu, cycki się zgadzały.


sobota, 21 lutego 2015

Zagrożenia porno: stick and stones may break my bones.

Myślicie, że porno (i seks) to takie heheheszki, wszystko śmiesznie i w ogóle? To źle myślicie. Porno to ciężka praca, wymagająca wyrzeczeń i narażająca na urazy i kontuzje mniej lub bardziej bolesne. Pomyślałem więc, że dobrze byłoby przyjrzeć się im w serii notek poświęconym tylko temu tematowi.


Dziś zaczniemy od czegoś niezbyt skomplikowanego. Złamanie prącia. Bo jak wszyscy wiemy w penisie jest kość, prawda? Jeśli potwierdziliście, to jesteście głupi. Kuśka ludzka nie ma w sobie żadnej kości, a mimo to można ją złamać. Przyjrzyjmy się więc wpierw, jak on w środku wygląda.


Jak widzicie, nie ma wewnątrz kości, jak więc można go złamać? Fractura penis, bo tak po łacinie się to nazywa, zachodzi w momencie przerwania ciągłości błony białawej ciała jamistego. Towarzyszy temu silny ból i czasami trzask pękających naczyń, stąd określenie "złamanie". Dochodzi do niego w czasie erekcji, która natychmiast ustępuje, tworzy się krwiak, następuje obrzęk. Członek przyjmuje "saksofonopodobny kształt". Płaczę ze śmiechu w tym momencie. Choć to z pewnością nic zabawnego i wymaga natychmiastowej pomocy medycznej.


Na szczęście, jest to rzadka przypadłość, statystycznie 1-2% wszystkich urazów tego organu. Może nastąpić w trakcie "atypowego" seksu i masturbacji. Cokolwiek to pojęcie znaczy, to na pewno występuje w porno.


Czy w tej scenie doszło do "złamania" penisa? Cóż wymogi ("atypowy" seks, erekcja) i reakcja (ból i zanik erekcji) nastąpiły. W najlepszym więc razie, było do tej kontuzji niezwykle blisko. Dlatego uważajcie, bo jak widać, przed tym prezerwatywa nie chroni. A za jakiś czas kolejne zagrożenie. Stay tuned.


piątek, 6 lutego 2015

Busty Buffy- czo te Czechy, to ja nawet nie…

Polska i Czechy, sąsiedzi, słowianie, a tak bardzo różni. Poziom czytelnictwa- w Czechach bardzo wysoki, u nas jaki jest, taki jest. Podejście do religii- u nich spokój i dystans, u nas czołowe partie pielgrzymkują na kolanach do biskupów. Nawet Pilsner Urquell inaczej smakuje tu i tam, nie muszę chyba dodawać, gdzie lepiej. No i oczywiście- porno, temat tego bloga. Czechy są wręcz potentatem w porównaniu do purytańskiej i pruderyjnej Polski. Veronica Zemanova, Karina Spolnikova, Kaira18 to tylko drobny przykład tych, które pozują nago, a do tego doliczyć trzeba cały ogrom występujących w licznych hardcorowych filmach. Jedną z nich jest Busty Buffy aka Lucie Wilde.


Jest ona interesująca z co najmniej dwóch powodów. Przede wszystkim, jest debiutantką. Pojawiła się na scenie w 2014 i od razu wystartowała z kilkoma filmami i sesjami zdjęciowymi (w tym seks grupowy, analny, etc). Nie to, żeby to było jakieś osiągnięcie, skoro kręcenie typowego pornosa trwa góra parę godzin, no ale jednak. Druga sprawa, to jej wygląd. Powiedziałbym, że to europejska Hitomi Tanaka i jej biust jest po prostu GIGANTYCZNY. A do tego wyraz twarzy nie skażony inteligencją. Zresztą, sami oceńcie.


Lucy, lub Buffy, nazywajcie ją jak Wam wygodniej, urodziła się 11 stycznia 1996 roku w Pradze w Republice Czeskiej. Swoją karierę rozpoczęła sesją zdjęciową dla DDF Busty w 2014, 3 tygodnie po ukończeniu 18 roku życia. Początkowo w filmach hardcore występowała tylko ze swoim chłopakiem. Niewiele później jednak zaczęła występować także z innymi aktorami, aktorkami i w różnych konfiguracjach. Pierwszy rok jej kariery był całkiem owocny- sporo sesji i nagrań. We wrześniu 2014 roku wystartowała ze swoją solową stroną internetową pod nickiem Busty Buffy, gdzie prezentuje jeszcze więcej materiałów ze wszystkim, co chcielibyście zobaczyć. Anal, oral, POV, backstage, nawet bloopers.


Co więcej można o niej powiedzieć? Niewiele. W przeciwieństwie do Hitomi Tanaki jest na scenie od niedawna. Jej wymiary: 103cm x 66cm x 94 cm, stanik 70H (gdzieniegdzie podają 75HH) przy wzroście 168 cm i wadze 56 kg. Nie da się ukryć, że ustępuje Hitomi, jednak to ciągle imponujący cyc. Z nieistotnych pierdół- lubi Grę o Tron, hip hop i pizzę. Czyli nie różni się od jakichś 90% ludzkości?

Pewnie interesuje Was darmowy content do fapania, więc jej profile:
Co do moich osobistych odczuć. Busty Buffy/Lucie Wild znalazłem praktycznie na początku jej kariery. Muszę przyznać, że jej gigantyczny biust robi imponujące wrażenie, które równoważy jej mało inteligentny wyraz twarzy. Są one (zarówno twarz i cycki) już poza moimi granicami piękna i jeśli chcę popatrzeć na ogromne, bujające lub rozlewające się i zakrywające połowę aktorki piersi, to wolę Hitomi.
Lucie jednak pokazuje też co innego, co zaznaczyłem na samym początku- jak purytańskim krajem jest Polska, nad czym możemy uronić łzę waląc do czeskich cycatych nastolatek.